środa, 16 lipca 2008
Puchar Starosty Powiatu Trzebnickiego w Skokowej
W dniu 20 lipca 2008r. o godzinie 13 rozpocznie się w miejscowości Skokowej puchar Starosty Powiatu Trzebnickiego. Do udziału w turnieju została zaproszona nasza drużyna, chętnych serdecznie zapraszamy.
Memoriał Andrzeja Kowalskiego w Sędzicach
Dnia 13 lipca odbył się puchar imienia Andrzeja Kowalskiego w Sędzicach. Drużyny zostały podielone na dwie grupy. Nasza drużyna zagrała następujące mecze:
SKS Sędzice – Płomień Brzyków 1:0 (karny),
Zawonia – Płomień Brzyków 1:2,
Tabela I grupy:
1. SKS Sędziwe,
2. Płomień Brzyków,
3. Zawonia.
Tabela II grupy:
1. Błysk Kuźniczysko,
2. SKS Złotów,
3. Metalowiec Trzebnica.
Mecz finałowy:
SKS Sędziwe – Błysk Kuźniczysko 4:1
SKS Sędzice – Płomień Brzyków 1:0 (karny),
Zawonia – Płomień Brzyków 1:2,
Tabela I grupy:
1. SKS Sędziwe,
2. Płomień Brzyków,
3. Zawonia.
Tabela II grupy:
1. Błysk Kuźniczysko,
2. SKS Złotów,
3. Metalowiec Trzebnica.
Mecz finałowy:
SKS Sędziwe – Błysk Kuźniczysko 4:1
Puchar Lata w Ujeźdcu Wielkim
Nasza drużyna zakończyła turniej na ostatnim miejscu. Podobnie do reprezentacji zdołaliśmy zremisować tylko jeden mecz przegrywając dwa pozostałe.
1. Elga Trzebnica
2. Sokół Ujeździec Wielki
3. Orzeł Biedaszków Wielki
4. Płomień Brzyków
Wyniki naszej drużyny:
Sokół Ujeździec Wielki - Płomień Brzyków 1:0 (karny)
Elga Trzebnica - Płomień Brzyków 4:0
Orzeł Biedaszków Wielki - Płomień Brzyków 2:2
1. Elga Trzebnica
2. Sokół Ujeździec Wielki
3. Orzeł Biedaszków Wielki
4. Płomień Brzyków
Wyniki naszej drużyny:
Sokół Ujeździec Wielki - Płomień Brzyków 1:0 (karny)
Elga Trzebnica - Płomień Brzyków 4:0
Orzeł Biedaszków Wielki - Płomień Brzyków 2:2
poniedziałek, 7 lipca 2008
Turniej piłki nożnej w Ujeźdzcu Wielkim
Dnia, 12 lipca 2008 o godz. 15.00 w Ujeźdzcu Wielkim odbędzie się turniej w piłce nożnej. Do udział została zaproszona także nasza drużyna. Wszystkich
serdecznie zapraszamy.
serdecznie zapraszamy.
sobota, 21 czerwca 2008
Spotkanie na "Zakończenie sezonu".
Dnia, 29 czerwca 2008r. (niedziela) od godz.15.00 zostanie zorganizowana impreza z okazji "Zakończenia sezonu". Zapraszamy wszystkich piłkarzy, którzy grają lub grali w naszym zespole wraz z żonami lub dziewczynami, działaczy związanych z naszym klubem oraz wszystkich wiernych naszej drużynie kibiców. Impreza rozpocznie się meczem między naszymi piłkarzami (zawodnicy, którzy mieszkają w Brzykowie kontra zawodnicy, którzy są z poza Brzykowa) w dalszej części przewidziany jest grill, piwo, oraz muzyka. Oczywiście będą dyskusje o minionym i przyszłym sezonie. Jeszcze raz wszystkich zapraszamy!
poniedziałek, 16 czerwca 2008
Plon Gądkowice - Płomień Brzyków
Plon Gądkowice - Płomień Brzyków 5:2 (2:0)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Bartek Cepiel
1 - Tomek Winkler
W ostatnim meczu sezonu spotkaliśmy się z liderem kl."B" gr.X Plon Gądkowice. Pierwsza połowa była ze wskazaniem na gospodarzy. Pierwszą bramkę strzelili z wątpliwego karnego. Faul był przed linią szesnastki, ale sędzia wskazał na wapno. Druga po akcji i pierwsza połowa skończyła się wynikiem 2:0 dla Gądkowic. Na drugą połowę miejscowi zawodnicy wyszli pewni, że tego meczu nie przegrają, ale nasza drużyna zaczęła grać bardzo ofensywnie, efektem były dwie bramki. Pierwszą po akcji strzelił Bartek Cepiel, a drugą z głowy piłkę do siatki wpakował Tomek Winkler. Wynik 2:2. Nasza drużyna w dalszym ciągu atakowała bramkę gospodarzy. Ale za każdym razem dawał o sobie znać sędzia, który gwizdał spalone, które tylko on widział, albo przerywał akcje daleko od bramki gospodarzy gwiżdżąc faule. Po jednej z akcji gospodarzy fauluje nasz zawodnik przed szesnastką i dostaje od sędziego czerwoną kartkę (nie wiem czy za ten faul inny sędzia dałby żółty kartonik). Przy wolnym pokazuje, że piłkę można będzie zagrać po gwizdku tymczasem, gdy nasz bramkarz ustawia mur, zawodnik Plonu zagrywa do wolnego zawodnika, a ten strzela na pustą bramkę. Sędzia uznaje gola. Nasi zawodnicy protestują, że gra miała być wznowiona po gwizdku. To nie spodobało się sędziemu i jednemu z naszych daje czerwony kartonik. Od tego momentu przychodzi nam grać w dziewiątkę. Przegrywamy 3:2. Decyzje sędziego podcięły nam skrzydła. W dalszej części gry dwie bramki strzelili gospodarze, sędzia przy jednej też nie widział spalonego. Za każde odezwanie się do sędziego dawał naszym zawodnikom kartki efektem tego było, że następnych dwóch zawodników ukarał czerwonymi kartkami i mecz kończyliśmy w siedmiu. Szkoda, że mecz z liderem który walczył jeszcze o awans sędziował taki sędzia bo zepsuł całe widowisko kibicom. A naszym zawodnikom nie dał szans na wyrównany pojedynek. My zawodnikom z "Plon Gądkowic" życzymy powodzenia w "A" klasie.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Bartek Cepiel
1 - Tomek Winkler
W ostatnim meczu sezonu spotkaliśmy się z liderem kl."B" gr.X Plon Gądkowice. Pierwsza połowa była ze wskazaniem na gospodarzy. Pierwszą bramkę strzelili z wątpliwego karnego. Faul był przed linią szesnastki, ale sędzia wskazał na wapno. Druga po akcji i pierwsza połowa skończyła się wynikiem 2:0 dla Gądkowic. Na drugą połowę miejscowi zawodnicy wyszli pewni, że tego meczu nie przegrają, ale nasza drużyna zaczęła grać bardzo ofensywnie, efektem były dwie bramki. Pierwszą po akcji strzelił Bartek Cepiel, a drugą z głowy piłkę do siatki wpakował Tomek Winkler. Wynik 2:2. Nasza drużyna w dalszym ciągu atakowała bramkę gospodarzy. Ale za każdym razem dawał o sobie znać sędzia, który gwizdał spalone, które tylko on widział, albo przerywał akcje daleko od bramki gospodarzy gwiżdżąc faule. Po jednej z akcji gospodarzy fauluje nasz zawodnik przed szesnastką i dostaje od sędziego czerwoną kartkę (nie wiem czy za ten faul inny sędzia dałby żółty kartonik). Przy wolnym pokazuje, że piłkę można będzie zagrać po gwizdku tymczasem, gdy nasz bramkarz ustawia mur, zawodnik Plonu zagrywa do wolnego zawodnika, a ten strzela na pustą bramkę. Sędzia uznaje gola. Nasi zawodnicy protestują, że gra miała być wznowiona po gwizdku. To nie spodobało się sędziemu i jednemu z naszych daje czerwony kartonik. Od tego momentu przychodzi nam grać w dziewiątkę. Przegrywamy 3:2. Decyzje sędziego podcięły nam skrzydła. W dalszej części gry dwie bramki strzelili gospodarze, sędzia przy jednej też nie widział spalonego. Za każde odezwanie się do sędziego dawał naszym zawodnikom kartki efektem tego było, że następnych dwóch zawodników ukarał czerwonymi kartkami i mecz kończyliśmy w siedmiu. Szkoda, że mecz z liderem który walczył jeszcze o awans sędziował taki sędzia bo zepsuł całe widowisko kibicom. A naszym zawodnikom nie dał szans na wyrównany pojedynek. My zawodnikom z "Plon Gądkowic" życzymy powodzenia w "A" klasie.
sobota, 14 czerwca 2008
"Ostatni mecz" Plon Gądkowice - Płomień Brzyków
To już ostatni mecz tego sezonu i przyjdzie nam się zmierzyć z liderem kl."B" gr.X Plonem Gądkowice. Drużyna ta ma dwa punkty przewagi nad drugim w tabeli Sokołem Ujeździec Wielki i w dalszym ciągu nie jest pewna awansu do "A" klasy. W ostatnim meczu z Gądkowice niespodziewanie zremisowały ze Złotowem 1:1. Nasza drużyna w ostatnim meczu wygrała z Koniowem 4:3 i był to nasz siódmy z rzędu wygrany mecz. Myślę, że uda nam się podtrzymać dobrą passę. Mecz rozpocznie się o godz.17.00 dnia 15 czerwca 2008 na boisku w Gądkowicach. Wszystkich zapraszamy.
poniedziałek, 9 czerwca 2008
Płomień Brzyków - Piorun Koniowo
Płomień Brzyków - Piorun Koniowo 4:3 (1:1)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Marcin Chwalibóg
2 - Mariusz Gniado
1 - Wojtek Ruszała
Skład Płomienia Brzyków:
Artur Pilski, Kondrad Pęczkowski, Paweł Fritsch, Witold Cyndecki, Adam Pindel, Marcin Chwalibóg, Mariusz Gniado, Michał Czternastek, Sławek Czternastek, Bartek Cepiel, Łukasz Suchowski, Wojciech Ruszała.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Marcin Chwalibóg
2 - Mariusz Gniado
1 - Wojtek Ruszała
Skład Płomienia Brzyków:
Artur Pilski, Kondrad Pęczkowski, Paweł Fritsch, Witold Cyndecki, Adam Pindel, Marcin Chwalibóg, Mariusz Gniado, Michał Czternastek, Sławek Czternastek, Bartek Cepiel, Łukasz Suchowski, Wojciech Ruszała.
piątek, 6 czerwca 2008
EURO 2008
Już w najbliższą sobotę dnia 07 czerwca 2008r rozpoczynają się Mistrzostwa Europy "EURO 2008" Austria-Szwajcaria w piłce nożnej. Pierwszy mecz rozpocznie jeden z gospodarzy turnieju Szwajcaria – Czechy, który rozpocznie się godz. 18.00.
My oczywiście będziemy kibicować naszym piłkarzom. Polska po raz pierwszy w historii zagra na EURO. Biało czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają w drugi dzień turnieju a przeciwnikiem będzie dobrze nam znana drużyna z Niemiec. W naszej grupie znajduje się oprócz Niemców jeszcze Austria oraz Chorwacja. Oby nasza drużyna zagrała tak jak cztery lata temu Grecja.
czwartek, 5 czerwca 2008
Sto lat Młodej Parze !
W sobotę 07 czerwca 2008r o godzinie 15:00 w związek małżeński wejdzie nasz zawodnik Marcin Morąg, którego wybranką jest Ewa Zarzycka. Z tej okazji zarząd, piłkarze, kibice oraz redakcja serwisu www.plomienbrzykow.blogspot.com życzą szczęścia i powodzenia na nowej drodze życia. Jeszcze raz 100 lat Młodej Parze!
"Ciężki mecz" Płomień Brzyków - Piorun Koniowo
Będzie to nasz kolejny mecz z tytułu "Derby" zarazem ostatni w tym sezonie. Przyjdzie nam się zmierzyć z drużyną Piorun Koniowo. W ostatnim meczu drużyna z Koniowa przegrała wysoko z liderem klasy "B" gr. X Plon Gądkowice 8:0. Nasza drużyna będzie grała w bardzo okrojonym składzie. Mecz odbędzie się na naszym boisku w niedzielę 08.czerwca 2008 o godz. 17.00. Wszystkich zapraszamy na mecz
poniedziałek, 2 czerwca 2008
Orzeł Biedaszków Wielki - Płomień Brzyków
Orzeł Biedaszków Wielki - Płomień Brzyków 0:3 (0:0).
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Marcin Chwalibóg
1 - Łukasz Suchowski
1 - Tomek Winkler
W pierwszej połowie pomiędzy naszą drużyną a Orłem Biedaszków Wielki gra była wyrównana. Nasz niedzielny przeciwnik największe zagrożenie stwarzał po stałych fragmentach. Raz byli bliscy pokonania naszego bramkarza, gdy piłka trafiła w poprzeczkę. My zaś stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe z akcji gdzie kilka razy groźnie zagroziliśmy bramce przeciwnika a najlepszą sytuację w samej końcówce miał Sławek Czternastek, który z około pięciu metrów nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. W drugiej połowie to już całkowita dominacja naszej drużyny, która co chwilę zagrażała bramce Orła. Pierwszą bramkę dla naszej drużyny zdobył po strzale z dystansu Marcin Chwalibóg. Drugą po zamieszaniu pod bramką strzelił Tomek Winkler a ostatnią Łukasz Suchowski. W tej połowie mogliśmy zdobyć jeszcze kilka bramek. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla nas.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Marcin Chwalibóg
1 - Łukasz Suchowski
1 - Tomek Winkler
W pierwszej połowie pomiędzy naszą drużyną a Orłem Biedaszków Wielki gra była wyrównana. Nasz niedzielny przeciwnik największe zagrożenie stwarzał po stałych fragmentach. Raz byli bliscy pokonania naszego bramkarza, gdy piłka trafiła w poprzeczkę. My zaś stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe z akcji gdzie kilka razy groźnie zagroziliśmy bramce przeciwnika a najlepszą sytuację w samej końcówce miał Sławek Czternastek, który z około pięciu metrów nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. W drugiej połowie to już całkowita dominacja naszej drużyny, która co chwilę zagrażała bramce Orła. Pierwszą bramkę dla naszej drużyny zdobył po strzale z dystansu Marcin Chwalibóg. Drugą po zamieszaniu pod bramką strzelił Tomek Winkler a ostatnią Łukasz Suchowski. W tej połowie mogliśmy zdobyć jeszcze kilka bramek. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla nas.
wtorek, 27 maja 2008
Gramy w "Dzień Dziecka" Orzeł Biedzaszków Wielki - Płmień Brzyków
Są to już nasze kolejne derby, tym razem zmierzymy się w z miejscową drużyną Orzeł Biedaszków Wielki. W ostatnim meczu Biedaszków Wielki zremisował z drużyną "Piorun Koniowo" a w wcześniej wygrał niespodziewanie na wyjeździe z liderem naszej grupy "Plonem Gądkowice" 0:3. Nasza drużyna chcąc podtrzymać zwycięską passę musi dać z siebie wszystko. Na mecz zapraszamy w niedzielę dnia, 01 czerwiec 2008r. a rozegrany będzie na boisku w Brzeziu.
poniedziałek, 26 maja 2008
Płomień Brzyków - LZS Kaszyce Wielkie
Płomień Brzyków - LZS Kaszyce Wielkie 6:2 (3:1)
Bramki dla Brzykowa stzrelili:
2 - Bartek Cepiel
1 - Łukasz Suchowski
1 - Marcin Bromirski
1 - Michał Czternastek
1 - Leszek Karbownik
Skład Płomienia Brzyków:
Artur Pilski - Kondrad Pęczkowski, Paweł Fritsch, Marcin Bromirski, Adam Pindel, Marcin Chwalibóg, Leszek Karbownik, Michał Czternastek, Tomek Winkler, Bartek Cepiel, Łukasz Suchowski.
Tydzień temu z różnych przyczyn nasza drużyna zmuszona była grać w dziewięciu przeciwko graczom z Cieszkowa, który wygrała. Na dzisiejszy mecz mieliśmy już pełny skład. Naszym przeciwnikiem była miejscowa drużyna LZS Kaszyce Wielkie. Wynik meczu odzwierciedla to, co działo się na boisku. Była to jedna z najsłabszych drużyn z jaką zagraliśmy na wiosnę, mimo tego, że Kaszyce Wielkie przyjechały na mecz w pełnym składzie. Warte podkreślenia jest to, że już szósty mecz z rzędu, który to wygraliśmy. Oby tak do końca chłopaki.
Bramki dla Brzykowa stzrelili:
2 - Bartek Cepiel
1 - Łukasz Suchowski
1 - Marcin Bromirski
1 - Michał Czternastek
1 - Leszek Karbownik
Skład Płomienia Brzyków:
Artur Pilski - Kondrad Pęczkowski, Paweł Fritsch, Marcin Bromirski, Adam Pindel, Marcin Chwalibóg, Leszek Karbownik, Michał Czternastek, Tomek Winkler, Bartek Cepiel, Łukasz Suchowski.
Tydzień temu z różnych przyczyn nasza drużyna zmuszona była grać w dziewięciu przeciwko graczom z Cieszkowa, który wygrała. Na dzisiejszy mecz mieliśmy już pełny skład. Naszym przeciwnikiem była miejscowa drużyna LZS Kaszyce Wielkie. Wynik meczu odzwierciedla to, co działo się na boisku. Była to jedna z najsłabszych drużyn z jaką zagraliśmy na wiosnę, mimo tego, że Kaszyce Wielkie przyjechały na mecz w pełnym składzie. Warte podkreślenia jest to, że już szósty mecz z rzędu, który to wygraliśmy. Oby tak do końca chłopaki.
piątek, 23 maja 2008
"Derby" Płomień Brzyków - LZS Kaszyce Wielkie
W naszym kolejnym meczu przyjdzie nam się zmierzyć z drużyną z "LZS Kaszyc Wielkich". W ostatniej kolejce drużyna z Kaszyc Wielkich wygrała z wiceliderem "Piorun Koniowo" Kl."B"gr.X. My zaś po ciężkim meczu na wyjeździe grając w dziewięciu wygraliśmy z "Victorią Cieszków" 3:2. Na mecz z lokalnym rywalem ma być już pełny skład. Myślę, że podtrzymamy serię pięciu meczów i wygramy kolejny. Na ciekawy mecz zapraszamy dnia, 23 maja 2008r. (niedziela) o godz. 17.00 na boisku w Brzykowie.
niedziela, 18 maja 2008
Victoria Cieszków - Płomie Brzyków
Victoria Cieszków - Płomie Brzyków 2:3 (0:3)
Bramki dla Brzykowa:
1 - Michał Czternastek
1 - Marcin Chwalibóg
1 - Łukasz Suchowski
Skład Płomieńa Brzyków:
Bartek Cepiel, Adam Pindel, Paweł Fritsch, Marcin Bromirski, Wojtek Ruszała, Marcin Chwalibóg, Leszek Karbownik, Michał Czternastek, Łukasz Suchowski.
Na mecz z Cieszkowem nasza drużyna pojechała w bardzo okrojonym składzie. Powodem braku zawodników była odbywająca się w tym czasie Komunia oraz kontuzje. Na mecz z wymagającym rywalem, który w tym sezonie nie przegrał meczu na własnym boisku przyszło nam grać w dziewięciu. Pierwsza połowa to przewaga gospodarzy, którzy starali się "grać piłką". Nasza drużyna brakiem dwóch zawodników nadrabiała wybieganiem oraz dużą wolą walki. Zaskakująć wszystkich a także siebie samych udało się nam strzelić w pierwszej połowie trzy bramki. Wszystkie bramki wpadły po szybkich kontratakach. Bramki strzelili: Marcin Chwalibóg, Łukasz Suchowski i w samej końcówce pierwszej połowy Michał Czternastek. W drugiej połowie zaraz na początku nasz zawodnik dostaje drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną i przychodzi nam grać w ośmiu. Przewaga gospodarzy uwidacznia się jeszcze bardziej. Po kilku akcjach udaje im się strzelić bramkę. Nasza drużyna tak jak w pierwszej połowie groźnie kontratakowała tyle, że brakowało trochę szczęścia, aby podwyższyć i tak korzystny wynik. Na dziesięć minut przed końcem drugiej połowy gospodarzom udaje się strzelić drugą bramkę. Od tej pory to już rozpaczliwa obrona naszej drużyny. Do końca meczu udaje nam się utrzymać wynik. Tak, że nasi zawodnicy sprawili dużą niespodziankę grając w dziewięciu, a nawet w ośmiu, ośmieszając drużynę gospodarzy wygrali 3:2. "CHWAŁA IM ZA TO". Jeszcze jedno. Pierwszy raz spotkałem się, aby miejscowi kibicowali przyjezdnym, chwaląc nas za mądrą grę i przy tym krytykowali swoich pupili. Może dlatego, że widzieli nas od początku na przegranej pozycji. Ale i tak dziękujemy.
Bramki dla Brzykowa:
1 - Michał Czternastek
1 - Marcin Chwalibóg
1 - Łukasz Suchowski
Skład Płomieńa Brzyków:
Bartek Cepiel, Adam Pindel, Paweł Fritsch, Marcin Bromirski, Wojtek Ruszała, Marcin Chwalibóg, Leszek Karbownik, Michał Czternastek, Łukasz Suchowski.
Na mecz z Cieszkowem nasza drużyna pojechała w bardzo okrojonym składzie. Powodem braku zawodników była odbywająca się w tym czasie Komunia oraz kontuzje. Na mecz z wymagającym rywalem, który w tym sezonie nie przegrał meczu na własnym boisku przyszło nam grać w dziewięciu. Pierwsza połowa to przewaga gospodarzy, którzy starali się "grać piłką". Nasza drużyna brakiem dwóch zawodników nadrabiała wybieganiem oraz dużą wolą walki. Zaskakująć wszystkich a także siebie samych udało się nam strzelić w pierwszej połowie trzy bramki. Wszystkie bramki wpadły po szybkich kontratakach. Bramki strzelili: Marcin Chwalibóg, Łukasz Suchowski i w samej końcówce pierwszej połowy Michał Czternastek. W drugiej połowie zaraz na początku nasz zawodnik dostaje drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną i przychodzi nam grać w ośmiu. Przewaga gospodarzy uwidacznia się jeszcze bardziej. Po kilku akcjach udaje im się strzelić bramkę. Nasza drużyna tak jak w pierwszej połowie groźnie kontratakowała tyle, że brakowało trochę szczęścia, aby podwyższyć i tak korzystny wynik. Na dziesięć minut przed końcem drugiej połowy gospodarzom udaje się strzelić drugą bramkę. Od tej pory to już rozpaczliwa obrona naszej drużyny. Do końca meczu udaje nam się utrzymać wynik. Tak, że nasi zawodnicy sprawili dużą niespodziankę grając w dziewięciu, a nawet w ośmiu, ośmieszając drużynę gospodarzy wygrali 3:2. "CHWAŁA IM ZA TO". Jeszcze jedno. Pierwszy raz spotkałem się, aby miejscowi kibicowali przyjezdnym, chwaląc nas za mądrą grę i przy tym krytykowali swoich pupili. Może dlatego, że widzieli nas od początku na przegranej pozycji. Ale i tak dziękujemy.
czwartek, 15 maja 2008
"Gramy rano" Victoria Cieszków - Płomień Brzyków
W naszym dziewiątym meczu na wiosnę rozegramy mecz z Victorią Cieszków o godz.11.00 dnia 18.05.2008r. Będzie to dla nas ciężki mecz ponieważ gramy z solidną drużyną, która zajmuje 4 miejsce w grupie X kl. "B". nasza drużyna będzie osłabiona z powodu nieobecności kilku podstawowych zawodników (Mariusz Gniado, Tomek Winkler, Marek Paszkot, Witek Cyndecki). Myślę, że dobra passa nas nie opuści. Zapraszamy na mecz!
niedziela, 11 maja 2008
Płomień Brzyków - Błękitni Pawłów Trzebnicki
Płomień Brzyków - Błękitni Pawłów Trzebnicki 5:2 (1:1)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
2 - Michał Cternastek
2 - Tomek Winkler
1 - Bartek Cepiel
W niedzielne pogodne popołudnie rozegraliśmy kolejne spotkanie tym razem z lokalnm rywalem. Jak to w meczach derbowych w pierwszej połowie na boisku była walka o każdą piłkę. Żaden z zawodników nie odstawiał nogi. Czasami akcją towarzyszyła przypadkowość i tak właśnie padły bramki dla obu drużyn. Dla Brzykowa pierwszą bramkę strzelił Michał Czternastek (na jesień grał w Pawłowie). Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1. W drugiej połowie gra prowadzona była podobnie. Zaraz na początku poważny błąd popełnia bramkarz gości. Wykopując piłkę trafia w Bartaka Cepelia, który strzela swoją pierwszą bramkę w meczu. Przewaga pozwala nam na swobodniejszą grę tym bardziej, że po chwili zwiększamy ją do 3:1 dzięki Tomkowi Winklerowi. Przeciwnicy zdołali strzelić bramkę kontaktową jednak ich zapał wygasł po kolejnym dużym błędzie bramkarza i strzeleniu drugiej bramki przez Michała Czternastka. Na koniec spotkania, po mocnym wybiciu z obrony przez Witka Cyndeckiego, drugą bramkę strzela niezawodny tego dnia Tomek Winkler, ustalając wynik 5:2 dla gospodarzy. Po bardzo ciężkim meczu i obawach po pierwszej połowie wygrywamy kolejny mecz, doliczając sobie do konta następne trzy punkty. Po nieudanej rudzie jesiennej, gdzie w 13 meczach zdołaliśmy zdobyć zaledwie 8 punktów, tę rundę możemy już zaliczyć do przyzwoitych gdzie w 8 meczach zdobyliśmy już 17 punktów przegrywając zaledwie jeden mecz. Do końca kolejki zostaje nam do rozegrania jeszcze pięć meczy, w których powinniśmy zdobyć kilka punków.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
2 - Michał Cternastek
2 - Tomek Winkler
1 - Bartek Cepiel
W niedzielne pogodne popołudnie rozegraliśmy kolejne spotkanie tym razem z lokalnm rywalem. Jak to w meczach derbowych w pierwszej połowie na boisku była walka o każdą piłkę. Żaden z zawodników nie odstawiał nogi. Czasami akcją towarzyszyła przypadkowość i tak właśnie padły bramki dla obu drużyn. Dla Brzykowa pierwszą bramkę strzelił Michał Czternastek (na jesień grał w Pawłowie). Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1. W drugiej połowie gra prowadzona była podobnie. Zaraz na początku poważny błąd popełnia bramkarz gości. Wykopując piłkę trafia w Bartaka Cepelia, który strzela swoją pierwszą bramkę w meczu. Przewaga pozwala nam na swobodniejszą grę tym bardziej, że po chwili zwiększamy ją do 3:1 dzięki Tomkowi Winklerowi. Przeciwnicy zdołali strzelić bramkę kontaktową jednak ich zapał wygasł po kolejnym dużym błędzie bramkarza i strzeleniu drugiej bramki przez Michała Czternastka. Na koniec spotkania, po mocnym wybiciu z obrony przez Witka Cyndeckiego, drugą bramkę strzela niezawodny tego dnia Tomek Winkler, ustalając wynik 5:2 dla gospodarzy. Po bardzo ciężkim meczu i obawach po pierwszej połowie wygrywamy kolejny mecz, doliczając sobie do konta następne trzy punkty. Po nieudanej rudzie jesiennej, gdzie w 13 meczach zdołaliśmy zdobyć zaledwie 8 punktów, tę rundę możemy już zaliczyć do przyzwoitych gdzie w 8 meczach zdobyliśmy już 17 punktów przegrywając zaledwie jeden mecz. Do końca kolejki zostaje nam do rozegrania jeszcze pięć meczy, w których powinniśmy zdobyć kilka punków.
poniedziałek, 5 maja 2008
"Najważniejszy" mecz sezonu Płomień Brzyków - Błękitni Pawłów Trzebnicki
Jest to nasz kolejny już mecz herbowy. Tym razem z Pawłowem Trzebnickim i jest "najważniejszy". Po pierwsze miejscowość ta mieści się najbliżej ze wszystkich, z jakimi gramy w lidze (dwa kilometry od Brzykowa). Po drugie przegraliśmy z tą drużyną najwyżej na jesień, bo 1:6. Po trzecie kilku naszych zawodników grało kiedyś w tym zespole, np: na jesień grał Michał Czternastek (strzelił wtedy nam cztery bramki) od wiosny wrócił do Brzykowa. Po czwarte mecze z tymi drużynami ogląda dużo kibiców i gorąco dopingują swoich zawodników. "Derbowy mecz" rozegrany zostanie na boisku w Brzykowie dnia, 11 maj 2008r. o godz. 17.00. Wszystkich zapraszamy na ciekawy mecz.
niedziela, 4 maja 2008
Bizon-Mustang Kuźnia Cz. - Płomień Brzyków
Bizon-Mustang Kuźnia Cz. - Płomień Brzyków 3:5 (3:2).
Bramki dla Brzykowa strzelili:
3 - Marcim Chwalibóg
1 - Leszek Karbownik
1 - Suchowski Łukasz
W przeciągu kilku dni przychodzi nam rozegrać kolejny mecz. Spotkanie rozgrywamy na wyjeździe z Bizon-Mustang Kuźnią Cz. W pierwszej połowie przewagę miała nasza drużyna, zaś miejscowi ograniczali się do szybkich kontr. Pierwszą bramkę z takiej kontry strzelają gospodarze, ale nasza drużyna niemal od razu odpowiada bramką wyrównującą. W dalszej części spotkania Płomień stwarza kilka dogodnych okazji do strzelenia kolejnych bramek, ale ich nie wykorzystuje. A do tego Bizon strzela drugą bramkę, zresztą po ewidentnym spalonym, sędzia tego spotkania nie zauważa. W dalszej części spotkania po jednej z akcji Leszek Karbownik odzyskaną piłkę dogrywa do Bartka Cepiela a ten dokładnie podaje do Marcina Chwaliboga, który strzela drugą bramkę w tym meczu. Tuż przed przerwą drużyna miejscowa strzela tak zwaną "bramkę do szatni". Sędzia kończy pierwszą połowę z wynikiem 3:2 dla Kuźni. W drugiej połowie od początku nasza drużyna atakuje, chcąc zmienić niekorzystny wynik. Udaje nam się to niemal od razu. Po jednej z sytuacji trzecią bramkę strzela świetnie dysponowany tego dnia Marcin Chwalibóg i zalicza hattricka . Pięć minut później do siatki trafia Leszek Karbownik dając nam prowadzenie, którego nie oddajemy do końca meczu. W końcówce jeszcze jedną bramkę strzela Suchowski Łukasz. W drugiej połowie na pochwałę zasługuje linia obrony, która nie dała rozwinąć skrzydeł drużynie gospodarzy oraz bramkarz Bartkek Cepiel, który popisuje się niezłymi interwencjami (w pierwszej połowie grał na ataku, a w drugiej z konieczności musiał stanąć w bramce). Choć drużyna Bizon-Mustang Kuźnia Cz. zajmuje ostanie miejsce naszej grupie w dzisiejszym dniu postawiła nam bardzo ciężkie warunki i to zwycięstwo nie przyszło nam tak łatwo. Tak, że nie ma co ich lekceważyć myślę, że z tym składam jaki dziś wystawili mogą sprawić jeszcze jakąś niespodziankę.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
3 - Marcim Chwalibóg
1 - Leszek Karbownik
1 - Suchowski Łukasz
W przeciągu kilku dni przychodzi nam rozegrać kolejny mecz. Spotkanie rozgrywamy na wyjeździe z Bizon-Mustang Kuźnią Cz. W pierwszej połowie przewagę miała nasza drużyna, zaś miejscowi ograniczali się do szybkich kontr. Pierwszą bramkę z takiej kontry strzelają gospodarze, ale nasza drużyna niemal od razu odpowiada bramką wyrównującą. W dalszej części spotkania Płomień stwarza kilka dogodnych okazji do strzelenia kolejnych bramek, ale ich nie wykorzystuje. A do tego Bizon strzela drugą bramkę, zresztą po ewidentnym spalonym, sędzia tego spotkania nie zauważa. W dalszej części spotkania po jednej z akcji Leszek Karbownik odzyskaną piłkę dogrywa do Bartka Cepiela a ten dokładnie podaje do Marcina Chwaliboga, który strzela drugą bramkę w tym meczu. Tuż przed przerwą drużyna miejscowa strzela tak zwaną "bramkę do szatni". Sędzia kończy pierwszą połowę z wynikiem 3:2 dla Kuźni. W drugiej połowie od początku nasza drużyna atakuje, chcąc zmienić niekorzystny wynik. Udaje nam się to niemal od razu. Po jednej z sytuacji trzecią bramkę strzela świetnie dysponowany tego dnia Marcin Chwalibóg i zalicza hattricka . Pięć minut później do siatki trafia Leszek Karbownik dając nam prowadzenie, którego nie oddajemy do końca meczu. W końcówce jeszcze jedną bramkę strzela Suchowski Łukasz. W drugiej połowie na pochwałę zasługuje linia obrony, która nie dała rozwinąć skrzydeł drużynie gospodarzy oraz bramkarz Bartkek Cepiel, który popisuje się niezłymi interwencjami (w pierwszej połowie grał na ataku, a w drugiej z konieczności musiał stanąć w bramce). Choć drużyna Bizon-Mustang Kuźnia Cz. zajmuje ostanie miejsce naszej grupie w dzisiejszym dniu postawiła nam bardzo ciężkie warunki i to zwycięstwo nie przyszło nam tak łatwo. Tak, że nie ma co ich lekceważyć myślę, że z tym składam jaki dziś wystawili mogą sprawić jeszcze jakąś niespodziankę.
piątek, 2 maja 2008
"Coś do udowodnienia" Bizon-Mustang Kuźnia Cz. - Płomień Brzyków
W niedzielę dnia, 04.05.2008 (niedziela) czeka nas daleka podróż do Kuźnicy Cz. gdzie przyjdzie nam się zmierzyć z tamtejszym Bizonem. Drużyna z Kuźnicy zajmuje ostatnie miejsce w gr. X kl. "B".
Na jesień niespodziewanie padł remis, choć brakowało niewiele żeby doszło większej niespodzianki, bo po pierwszej połowie Bizon prowadził 4:1 dla. Nasza drużyna w drugiej połowie zdołała dogonić przeciwnika, lecz zabrało czasu na strzelenie bramki dającej nam prowadzenie, w wyniku czego mecz zakończył się remisem 4:4. Dlatego nasi zawodnicy mają coś do udowodnienia drużynie z Kuźni Cz. Wszystkich, chętnych zapraszamy na mecz.
Na jesień niespodziewanie padł remis, choć brakowało niewiele żeby doszło większej niespodzianki, bo po pierwszej połowie Bizon prowadził 4:1 dla. Nasza drużyna w drugiej połowie zdołała dogonić przeciwnika, lecz zabrało czasu na strzelenie bramki dającej nam prowadzenie, w wyniku czego mecz zakończył się remisem 4:4. Dlatego nasi zawodnicy mają coś do udowodnienia drużynie z Kuźni Cz. Wszystkich, chętnych zapraszamy na mecz.
czwartek, 1 maja 2008
Płomień Brzyków - SKS Złotów
Płomień Brzyków - SKS Złotów 4:1 (1:1)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Mariusz Gniado
1 - Czternastek Michał
1 - Tomasz Winkler
1 - Witold Cyndecki
Po porażce w ostatnim meczu mieliśmy obawy czy nasza drużyna podniesie się i zagra dobry mecz tym bardziej, że brakowało w naszym zespole kilku zawodników. W pierwszej połowie gra była wyrównana efektem tego były strzelone bramki po jednym dla każdej z ekipy. W drugiej połowie to już duża przewaga z naszej strony gdzie wyraźnie goście opadli z sił oddając pole gry naszym zawodnikom. Udało nam się udokumentować przewagę trzema bramkami. Na fakt zasługuje bramka jednego z najmłodszych zawodników w naszej drużynie Witolda Cyndeckiego, jest to jego pierwszy gol. Brawo! Mecz zakończył się wynikiem 4:1. Czekamy na mecz w niedzielę.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Mariusz Gniado
1 - Czternastek Michał
1 - Tomasz Winkler
1 - Witold Cyndecki
Po porażce w ostatnim meczu mieliśmy obawy czy nasza drużyna podniesie się i zagra dobry mecz tym bardziej, że brakowało w naszym zespole kilku zawodników. W pierwszej połowie gra była wyrównana efektem tego były strzelone bramki po jednym dla każdej z ekipy. W drugiej połowie to już duża przewaga z naszej strony gdzie wyraźnie goście opadli z sił oddając pole gry naszym zawodnikom. Udało nam się udokumentować przewagę trzema bramkami. Na fakt zasługuje bramka jednego z najmłodszych zawodników w naszej drużynie Witolda Cyndeckiego, jest to jego pierwszy gol. Brawo! Mecz zakończył się wynikiem 4:1. Czekamy na mecz w niedzielę.
Gramy w "Święto Pracy": Płomień Brzyków - SKS Złotów
Naszym kolejnym meczu gramy „derby powiatu” z SKS Złotów. Po ostatnim przegranym meczu Płomień Bryków powinien pokazać się z lepszej strony i wygrać. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.00 dnia 1 maja 2008r (czwartek). Wszystkich zapraszamy na mecz i życzymy powodzenia naszym zawodnikom.
niedziela, 27 kwietnia 2008
Sokół Ujeździec Wielki - Płomień Brzyków
Sokół Ujeździec Wielki - Płomień Brzyków 4:1 (2:0)
Bramke dla Brzykowa strzelił:
1 - Mariusz Gniado
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur, Czternastek Sławek, Pindel Adam, Fritsch Paweł, Karbownik Leszek, Chwalibóg Marcin, Bromirski Marcin, Winkler Tomasz, Mariusz Gniado, Cepiel Bartłomiej, Czternastek Michał, Suchowski Łukasz, Marek Paszkot, Cyndecki Witold.
W piątym spotkaniu nasza drużyna przegrała pierwszy swój mecz na wiosnę z Sokołem Jeździec Wielki. Do dwudziestej minuty meczu lekką przewagę miała nasza drużyna. Po stracie bramki (po błędzie naszych odbiorców zawodnik z Ujeźdca znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem nie dając mu szans) przewagę obejmują zawodnicy z Sokoła. Z pierwszej połowy na fakt zasługuje druga bramka za linii szesnastki na strzał decyduje się zawodnik miejscowej drużyny trafia w samo okienko bramki. Druga połowa to przewaga gospodarzy, którzy strzelili nam dwie bramki nam dwie bramki. Nasza drużyna miała w tej części nieliczne okazje do zdobycia honorowego trafienia. Udaje nam się w 90 minucie po samotnym rajdzie Leszka Karbownika jeden z zawodników gospodarzy fauluje w polu karnym, sędzia nie ma wątpliwości dyktując karnego dla naszej drużyny. Pewnym egzekutorem jest Mariusz Gniado. Po karnym sędzia kończy spotkanie. Wynik meczu Sokół Ujeździec Wielki – Płomień Brzyków 4:1. Na dużym boisku w Ujeźdzcu Wielkim i dobrze przygotowanych zawodnikach gospodarzy było widać bardzo słabą kondycje naszych zawodników, którzy z minuty na minutę meczy brakowało sił. Myślę, że będzie to lekcja na przyszłość, ze nie wystarczy grać tylko mecze w niedzielę, ale trzeba się wziąć do pracy i zacząć trenować.
Bramke dla Brzykowa strzelił:
1 - Mariusz Gniado
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur, Czternastek Sławek, Pindel Adam, Fritsch Paweł, Karbownik Leszek, Chwalibóg Marcin, Bromirski Marcin, Winkler Tomasz, Mariusz Gniado, Cepiel Bartłomiej, Czternastek Michał, Suchowski Łukasz, Marek Paszkot, Cyndecki Witold.
W piątym spotkaniu nasza drużyna przegrała pierwszy swój mecz na wiosnę z Sokołem Jeździec Wielki. Do dwudziestej minuty meczu lekką przewagę miała nasza drużyna. Po stracie bramki (po błędzie naszych odbiorców zawodnik z Ujeźdca znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem nie dając mu szans) przewagę obejmują zawodnicy z Sokoła. Z pierwszej połowy na fakt zasługuje druga bramka za linii szesnastki na strzał decyduje się zawodnik miejscowej drużyny trafia w samo okienko bramki. Druga połowa to przewaga gospodarzy, którzy strzelili nam dwie bramki nam dwie bramki. Nasza drużyna miała w tej części nieliczne okazje do zdobycia honorowego trafienia. Udaje nam się w 90 minucie po samotnym rajdzie Leszka Karbownika jeden z zawodników gospodarzy fauluje w polu karnym, sędzia nie ma wątpliwości dyktując karnego dla naszej drużyny. Pewnym egzekutorem jest Mariusz Gniado. Po karnym sędzia kończy spotkanie. Wynik meczu Sokół Ujeździec Wielki – Płomień Brzyków 4:1. Na dużym boisku w Ujeźdzcu Wielkim i dobrze przygotowanych zawodnikach gospodarzy było widać bardzo słabą kondycje naszych zawodników, którzy z minuty na minutę meczy brakowało sił. Myślę, że będzie to lekcja na przyszłość, ze nie wystarczy grać tylko mecze w niedzielę, ale trzeba się wziąć do pracy i zacząć trenować.
czwartek, 24 kwietnia 2008
"Derby" Sokół Ujeździec Wielki - Płomień Brzyków
W piątym meczu na wiosnę przyjdzie nam się zmierzyć z wiceliderem klasy "B" grupy X "Sokołem Ujeździec Wielki", która walczy o awans do klasy "A". W ostatniej kolejce drużyna z Ujeźdzca miała się spotkać z Koniowem, ale mecz się nie odbył z powodu złego stanu boiska. Mecz został przełożony na inny termin. Płomień Brzyków jak dotąd na wiosnę zliczył dwie wygrane i dwa remisy. W naszej drużynie występuje trzech piłkarzy którzy niegdyś grali w drużynie "Sokoła" Kondrad Pęczkowski, Leszek Karbownik i Sławek Czternastek, którzy teraz stanowią o sile "Płomienia". Miejmy nadzieje że nasza drużyna w najbliszą niedzielę rozegra dobry mecz i pokusi się o jakąś niespodziankę. Spotkanie rozegrane bedzie na boisku w Ujeźdzcu Wielkim dnia 27.04.2007r (niedziela) o godzinie 16.30. Wszystkich kibiców zapraszamy na ciekawy mecz.
niedziela, 20 kwietnia 2008
Płomień Brzyków - Barycz II Sułów
Płomień Brzyków - Barycz II Sułów 1:1 (0:0).
Bramki dla Brzykowa strzelił:
1 - Tomasz Winkler
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur,Pęczkowski Konrad, Czternastek Sławek, Pindel Adam,Fritsch Paweł,Karbownik Leszek, Chwalibóg Marcin,Bromirski Marcin Winkler Tomasz, Mariusz Gniado, Cepiel Bartłomiej, Suchowski Łukasz, Marek Paszkot
W niedzielę podejmowaliśmy Barycz II Sułów. W ich składzie było kilku zawodników z pierwszego zespołu, gra w klasie "A" i która to niespodziewanie przegrała mecz z przedostatnią drużyną "Junakiem Stryjno" 3:2. W pierwszej połowie to kilka świetnych okazji z naszej strony między innymi Bartek Cepiel i Marcin Chwalibóg mieli po dwie okazje do zdobycia bramki oraz po jednej Tomasz Winkler i Marcin Bromirski, ale piłka nie trafiała do siatki przeciwnika. W drugiej połowie gra toczyła się przeważnie na połowie Sułowa, gdzie nasza drużyna miała dogodne okazje do objęcia prowadzenia, ale tego dnia naszym zawodnikom zwodziła skuteczność. Drużyna przyjezdna ograniczała się od początku spotkania do szybkich kontr, gdzie po jednej z nich w drugiej połowie Kondrad Pęczkowski fauluje w polu karnym zawodnika z Sułowa. Sędzia dyktuje karnego, którego zamieniają na bramkę i obejmują jedno bramkowe prowadzenie. Do końca meczu po straconej bramce zostało około 20 minut, w której nasza drużyna walczyła do ostatniej minuty, chociaż o jeden punkt. Udało nam się doprowadzić do wyrównania w doliczonym czasie gry. W 92 minucie bramkę strzela Tomasz Winkler, po desperackiej końcówce gdzie to cała nasza drużyna znajdowała się pod bramką przyjezdnych po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na myśl przychodzi mi przysłowie "Nie wykorzystane sytuacje się mszczą". My po pierwszej połowie po kilku świetnych okazjach powinniśmy prowadzić przynajmniej 3:0. A tak w drugiej połowie dostajemy bramkę i zmuszeni jesteśmy do gonienia wyniku. Najważniejsze, że nie przegraliśmy kolejnego meczu w rudzie wiosennej i miejmy nadzieje, że w kolejnych meczach będziemy skuteczniejsi.
Bramki dla Brzykowa strzelił:
1 - Tomasz Winkler
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur,Pęczkowski Konrad, Czternastek Sławek, Pindel Adam,Fritsch Paweł,Karbownik Leszek, Chwalibóg Marcin,Bromirski Marcin Winkler Tomasz, Mariusz Gniado, Cepiel Bartłomiej, Suchowski Łukasz, Marek Paszkot
W niedzielę podejmowaliśmy Barycz II Sułów. W ich składzie było kilku zawodników z pierwszego zespołu, gra w klasie "A" i która to niespodziewanie przegrała mecz z przedostatnią drużyną "Junakiem Stryjno" 3:2. W pierwszej połowie to kilka świetnych okazji z naszej strony między innymi Bartek Cepiel i Marcin Chwalibóg mieli po dwie okazje do zdobycia bramki oraz po jednej Tomasz Winkler i Marcin Bromirski, ale piłka nie trafiała do siatki przeciwnika. W drugiej połowie gra toczyła się przeważnie na połowie Sułowa, gdzie nasza drużyna miała dogodne okazje do objęcia prowadzenia, ale tego dnia naszym zawodnikom zwodziła skuteczność. Drużyna przyjezdna ograniczała się od początku spotkania do szybkich kontr, gdzie po jednej z nich w drugiej połowie Kondrad Pęczkowski fauluje w polu karnym zawodnika z Sułowa. Sędzia dyktuje karnego, którego zamieniają na bramkę i obejmują jedno bramkowe prowadzenie. Do końca meczu po straconej bramce zostało około 20 minut, w której nasza drużyna walczyła do ostatniej minuty, chociaż o jeden punkt. Udało nam się doprowadzić do wyrównania w doliczonym czasie gry. W 92 minucie bramkę strzela Tomasz Winkler, po desperackiej końcówce gdzie to cała nasza drużyna znajdowała się pod bramką przyjezdnych po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na myśl przychodzi mi przysłowie "Nie wykorzystane sytuacje się mszczą". My po pierwszej połowie po kilku świetnych okazjach powinniśmy prowadzić przynajmniej 3:0. A tak w drugiej połowie dostajemy bramkę i zmuszeni jesteśmy do gonienia wyniku. Najważniejsze, że nie przegraliśmy kolejnego meczu w rudzie wiosennej i miejmy nadzieje, że w kolejnych meczach będziemy skuteczniejsi.
piątek, 18 kwietnia 2008
Mecz o tak zwane 6 pukntów Płomień Brzyków - Barycz II Sułów
W 17 kolejce a zarazem czwartym meczu na wiosne zagramy z Barycz II Sułów. Nasz przeciwnik w ostatniej kolejce przegrał z Piorun Koniowo 3:0 i po szesnastu meczach zajmuje 13 miejsce z dorobkiem 12 pkt. Brzyków z dorobkiem 16pkt. zanajduje się o jedną pozycje wyżej. Jeśli uda nam się wygrać z Sułowem to oddalimy się od nich na kilka punktów i może uda nam się opuścić strefę spadkową (jak się dowiedzieliśmy z nieoficjalnych zródeł DZPN trzy ostatnie drużyny spadają do "C" klasy). Możemy śmiało mówić że jest to mecz o 6 pkt. Spotkanie rozpoczyna się o godz.16.30 dnia 20 kwietnia 2008r. (niedziela) na boisku w Brzykowie. Wszystkich kibiców zapraszamy na ciekawy mecz.
niedziela, 13 kwietnia 2008
WKS Chełstów - Płomień Brzyków
WKS Chełstów - Płomień Brzyków 2:2 (0:1)
Bramki dla Brzykowa strzelił:
2 - Mariusz Gniado
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur,Pęczkowski Konrad, Czternastek Sławek, Pindel Adam, Fritsch Paweł, Czternastek Michał,Karbownik Leszek, Chwalibóg Marcin, Winkler Tomasz, Mariusz Gniado, Cepiel Bartłomiej, Suchowski Łukasz, Hrycewicz Wojtek, Puzio Tomasz, Cyndecki Witold.
W trzecim meczu rundy rewanżowej spotkaliśmy się z drużyna z Chełstowa. W pierwszej połowie meczu mieliśmy kilka dogodnych okazji do objęcia prowadzenia, ale tylko jedną z nich wykorzystaliśmy. Leszek Karbownik wbiegł w pole karne z piłką i z bliskiej odległości uderzył na bramkę. Bramkarz gospodarzy tak nieforunie interweniuje odbijając ją przed siebie. Do odbitej piłki dochodzi Mariusz Gniado mocnym strzałem umieszcza ją w bramce. Drużyna z Chełstowa dwa razy zagroziła naszej bramce po rzutach wolnych, ale świetnymi iterwencjami popisuje się nasz bramkarz. Na początku drugiej połowy Mariusz Gniado decyduje się na uderzenie piłki z dystansu ta trafia w samo okienko bramki. Prowadzimy 2:0. W dalszej części gry to "chałas i szarpana" gra. Drużynie Chełstowa z przypadkowej akcji udaje się strzelić bramkę kontaktową. Dziesięć minut przed końcem meczu sędzia odgwizduje dla gospodarzy bardzo kontrowersyjną jedenastkę, (zawodnikowi odskoczyła piłka widział że jej nie dogoni przewraca się w polu karnym) którą zamieniają na bramkę. Mecz kończy się rezultatem 2:2. Żeby niemylne decyzje sędziego, który na dodatek sprezentował gospodarzom karnego mecz powiniśmy wygrać, a tak pozostaje mały niedosyt.
Bramki dla Brzykowa strzelił:
2 - Mariusz Gniado
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur,Pęczkowski Konrad, Czternastek Sławek, Pindel Adam, Fritsch Paweł, Czternastek Michał,Karbownik Leszek, Chwalibóg Marcin, Winkler Tomasz, Mariusz Gniado, Cepiel Bartłomiej, Suchowski Łukasz, Hrycewicz Wojtek, Puzio Tomasz, Cyndecki Witold.
W trzecim meczu rundy rewanżowej spotkaliśmy się z drużyna z Chełstowa. W pierwszej połowie meczu mieliśmy kilka dogodnych okazji do objęcia prowadzenia, ale tylko jedną z nich wykorzystaliśmy. Leszek Karbownik wbiegł w pole karne z piłką i z bliskiej odległości uderzył na bramkę. Bramkarz gospodarzy tak nieforunie interweniuje odbijając ją przed siebie. Do odbitej piłki dochodzi Mariusz Gniado mocnym strzałem umieszcza ją w bramce. Drużyna z Chełstowa dwa razy zagroziła naszej bramce po rzutach wolnych, ale świetnymi iterwencjami popisuje się nasz bramkarz. Na początku drugiej połowy Mariusz Gniado decyduje się na uderzenie piłki z dystansu ta trafia w samo okienko bramki. Prowadzimy 2:0. W dalszej części gry to "chałas i szarpana" gra. Drużynie Chełstowa z przypadkowej akcji udaje się strzelić bramkę kontaktową. Dziesięć minut przed końcem meczu sędzia odgwizduje dla gospodarzy bardzo kontrowersyjną jedenastkę, (zawodnikowi odskoczyła piłka widział że jej nie dogoni przewraca się w polu karnym) którą zamieniają na bramkę. Mecz kończy się rezultatem 2:2. Żeby niemylne decyzje sędziego, który na dodatek sprezentował gospodarzom karnego mecz powiniśmy wygrać, a tak pozostaje mały niedosyt.
Sto lat dla Prezesa.
Daleki wyjazd WKS Chełstów - Płomień Brzyków
W trzecim meczu rundy wiosennej przyjdzie nam się zmierzyć z drużyną z WKS Chełstów. Jest to jedna z naszych dalszych wypraw. Miejscowość ta mieści się trzy kilometry za Twardogórą. Jak dotąd w rundzie rewanżowej drużyna z Chełstowa wygrała z Orłem Biedaszków Wielki 4:0 u siebie, a w drugim przegrała na wyjeździe z Piorun Koniowo 2:0. My jesienią wygraliśmy z tą drużną 4:3. Teraz drużyna z Chełstowa bedzie chciała zrewanżować się nam na własnym boisku dlatego czeka nas ciężki mecz. Spotkanie zaczynamy w niedzielę 13.04.2008r. o godzinie 16.00. Na mecz zawodnicy wyjeżdżają o godz. 14.30. Wszystkich chętnych którzy chcą nam kibicować zapraszamy na mecz.
niedziela, 6 kwietnia 2008
Płomień Brzyków - ULKS Powidzko
Płomień Brzyków - ULKS Powidzko 4:2 (2:2)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
2 - Leszek Karbownik
1 - Bartek Cepiel
1 - Łukasz Suchowski
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur, Pęczkowski Konrad, Fritsch Paweł, Pindel Adam, Gniado Mariusz, Chwalibóg Marcin, Czternastek Michał, Karbownik Lesław, Cepiel Bartłomiej, Winkler Tomasz, Paszkot Marek, Puzio Tomasz, Puzio Lesław, Łukasz Suchowski.
Spotkanie rozpoczęło sie dla nas niekorzystnie, gdyż po błędzie naszej drużyny w 2 minucie meczu straciliśmy bramkę i już na początku musieliśmy gonić wynik. W dalszej części gry mieliśmy kilka niezłych okazji do wyrównania spotkania, ale brakowało skuteczności. Nasz przeciwnik ograniczył się do mocnych podań do swoich szybkich napastników, którzy próbowali zagrozić naszej bramce. W około 30 minucie w zamieszaniu podbramkowym do piłki dochodzi Leszek Karbownik i lekkim, precyzyjnym strzałem pokonuje bramkarza przyjezdnych. Straty zostały odrobione. Ten sam zawodnik 10 minut później po wycofaniu piłki przez Bartka Cepiela uderza z około 20 m. Trafia w samo okienko bramki i podwyższa wynik 2:1 dla Brzykowa. Jeszcze przed gwizdkiem sędziego oznajmiającym przerwę drużyna z Powidzka doprowadza do remisu. W drugiej połowie to przeważnie walka w środku pola i akcje przenoszone raz pod jedną bramkę a zaraz pod drugą. I po jednej z takich akcji gdzie drużyna z Powidzka wykonywała rzut rożny piłka trafila do naszego zawodnika. Ten mocnym podaniem uruchomił Bartka Cepiela, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i umieścił piłke w siatce, dając znowu prowadzenie dla naszej drużyny. Tuż przed końcem meczu wynik ustala nasz nowy nabytek Łukasz Słuchowski. Mecz kończy się wynikiem 4:2 dla Brzykowa. Drugi mecz rundy wiosenej naszej drużyny i drugi raz wygrana. Oby ta passa trwała do końca sezonu.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
2 - Leszek Karbownik
1 - Bartek Cepiel
1 - Łukasz Suchowski
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur, Pęczkowski Konrad, Fritsch Paweł, Pindel Adam, Gniado Mariusz, Chwalibóg Marcin, Czternastek Michał, Karbownik Lesław, Cepiel Bartłomiej, Winkler Tomasz, Paszkot Marek, Puzio Tomasz, Puzio Lesław, Łukasz Suchowski.
Spotkanie rozpoczęło sie dla nas niekorzystnie, gdyż po błędzie naszej drużyny w 2 minucie meczu straciliśmy bramkę i już na początku musieliśmy gonić wynik. W dalszej części gry mieliśmy kilka niezłych okazji do wyrównania spotkania, ale brakowało skuteczności. Nasz przeciwnik ograniczył się do mocnych podań do swoich szybkich napastników, którzy próbowali zagrozić naszej bramce. W około 30 minucie w zamieszaniu podbramkowym do piłki dochodzi Leszek Karbownik i lekkim, precyzyjnym strzałem pokonuje bramkarza przyjezdnych. Straty zostały odrobione. Ten sam zawodnik 10 minut później po wycofaniu piłki przez Bartka Cepiela uderza z około 20 m. Trafia w samo okienko bramki i podwyższa wynik 2:1 dla Brzykowa. Jeszcze przed gwizdkiem sędziego oznajmiającym przerwę drużyna z Powidzka doprowadza do remisu. W drugiej połowie to przeważnie walka w środku pola i akcje przenoszone raz pod jedną bramkę a zaraz pod drugą. I po jednej z takich akcji gdzie drużyna z Powidzka wykonywała rzut rożny piłka trafila do naszego zawodnika. Ten mocnym podaniem uruchomił Bartka Cepiela, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i umieścił piłke w siatce, dając znowu prowadzenie dla naszej drużyny. Tuż przed końcem meczu wynik ustala nasz nowy nabytek Łukasz Słuchowski. Mecz kończy się wynikiem 4:2 dla Brzykowa. Drugi mecz rundy wiosenej naszej drużyny i drugi raz wygrana. Oby ta passa trwała do końca sezonu.
sobota, 5 kwietnia 2008
Derby powiatu Płomień Brzyków - ULKS Powidzko
Mecz drugi rundy rewanżowej zagramy z drużyną "ULKS Powidzko", która znajduje się w powiecie trzebnickim, dlatego możemy nazwać "małe derby powiatu". Ostatnio z tą drużyną nie radzimy sobie za dobrze i raczej mecze kończyły się naszą przegraną. Miejmy nadzieję że po ostatnim sukcesie, którym jest nie wąpliwie wygrana z wyżej notowanym "Sokółem Łąki" na ich terenie, wygramy kolejny mecz który rozegramy zostaniednie dnia 16.kwietnia 2008 (niedzela) na naszym boisku o godz. 16.00. Wszyskich kibiców zapraszamy na ciekawy mecz.
niedziela, 30 marca 2008
Mecz Sokół Łąki - Płomień Brzyków
Mecz Sokół Łąki - Płomień Brzyków 1:2 (0:2)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Czternastek Michał
1 - Winkler Tomasz
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur, Pęczkowski Konrad, Fritsch Paweł, Pindel Adam, Gniado Mariusz, Chwalibóg Marcin, Czternastek Michał, Karbownik Lesław, Cepiel Bartłomiej, Winkler Tomasz, Paszkot Marek, Puzio Tomasz, Puzio Lesław, Winkler Grzegorz.
Mecz rozpoczęliśmy od uczczenia minutą ciszy tragcznie zmarłego kolegi Adama Ruszały "FRANUSIA", dodatkowo każdy z naszych zawodników miał na ramieniu czarną opaskę. Pierwsza połowa to całkowita dominacja naszej drużyny, która wypracowała sobie kilka świetnych okazji. Dwie z nich znalazły drogę do siatki, celnymi strzałami popisali się Czternastek Michał i Winkler Tomasz. Dobrze grała nasza linia obrony kierowana przez Kondrada Pęczkowskiego i wspomagana przez pomoc przez całą pierwszą połowę drużyna z Łąk nie stworzła żadnego zagrożenia pod naszą bramką. Mecz w pierwszej połowie powinien zakończyć się przynajmniej pięć do zera, ale piłka o centymetry mijała bramkę przeciwnika. Wynik po pierwszej płowie to 2:0 dla Brzykowa. Druga połowa to już popis arbitra, który prowadził to spotkanie jak się okazało mieszkający niedaleko miejscowości Łąki. Najpierw nie zareagowal na ewidentny faul w polu karnym dla naszej drużyny, póżniej puścił grę ze spalonego tak że straciliśmy bramkę. Widząc że drużyna z Sokoła nie stwarzała sobie dogodnych sytuacji daje drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę naszemu zawonikowi. A na koniec dyktuje niesłusznego karnego którego i tak świetnie broni nasz bramkarz. Sędzia widząc nieporadność zawodników Łąk po pięciu minutach przedłużonej połowy kończy mecz. Wynik spotkania to 2:1 dla Brzykowa. Tak że nasza drużyna wygrywa mecz na inaugurację rundy wiosennej. Oby tak do końca chłopaki.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Czternastek Michał
1 - Winkler Tomasz
Skład Płomień Brzyków:
Pilski Artur, Pęczkowski Konrad, Fritsch Paweł, Pindel Adam, Gniado Mariusz, Chwalibóg Marcin, Czternastek Michał, Karbownik Lesław, Cepiel Bartłomiej, Winkler Tomasz, Paszkot Marek, Puzio Tomasz, Puzio Lesław, Winkler Grzegorz.
Mecz rozpoczęliśmy od uczczenia minutą ciszy tragcznie zmarłego kolegi Adama Ruszały "FRANUSIA", dodatkowo każdy z naszych zawodników miał na ramieniu czarną opaskę. Pierwsza połowa to całkowita dominacja naszej drużyny, która wypracowała sobie kilka świetnych okazji. Dwie z nich znalazły drogę do siatki, celnymi strzałami popisali się Czternastek Michał i Winkler Tomasz. Dobrze grała nasza linia obrony kierowana przez Kondrada Pęczkowskiego i wspomagana przez pomoc przez całą pierwszą połowę drużyna z Łąk nie stworzła żadnego zagrożenia pod naszą bramką. Mecz w pierwszej połowie powinien zakończyć się przynajmniej pięć do zera, ale piłka o centymetry mijała bramkę przeciwnika. Wynik po pierwszej płowie to 2:0 dla Brzykowa. Druga połowa to już popis arbitra, który prowadził to spotkanie jak się okazało mieszkający niedaleko miejscowości Łąki. Najpierw nie zareagowal na ewidentny faul w polu karnym dla naszej drużyny, póżniej puścił grę ze spalonego tak że straciliśmy bramkę. Widząc że drużyna z Sokoła nie stwarzała sobie dogodnych sytuacji daje drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę naszemu zawonikowi. A na koniec dyktuje niesłusznego karnego którego i tak świetnie broni nasz bramkarz. Sędzia widząc nieporadność zawodników Łąk po pięciu minutach przedłużonej połowy kończy mecz. Wynik spotkania to 2:1 dla Brzykowa. Tak że nasza drużyna wygrywa mecz na inaugurację rundy wiosennej. Oby tak do końca chłopaki.
czwartek, 27 marca 2008
Zmiana godziny rozpoczęcia pierwszego meczu.
Mecz Sokół Łąki - Płomień Brzyków rozpocznie sięo godzinie 11 a nie jak wczeniej podawano o godzinie 16. Pamiętajcie też, że z soboty na niedziele przestawiamy się na czas letni więc nie zaspijcie.
wtorek, 25 marca 2008
Pogrzeb "Franusia"
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 24.03.2008 roku odszedł od nas w wieku 20 lat Adam Ruszała "Franuś".
Pogrzeb odbędzie się 27.03.2008 roku (czwartek) o godzinie 13.00 na cmentarzu przy ul. Spokojnej w Trzebnicy.
Pogrzeb odbędzie się 27.03.2008 roku (czwartek) o godzinie 13.00 na cmentarzu przy ul. Spokojnej w Trzebnicy.
Zebranie na świetlicy o godzinie 19 dzisiaj (25,03)
Wszystkich chętnych i mogących prosimy o spotkanie dzisiaj w swietlicy Brzykowskiej. Między innymi odpędzie się zbiórka pieniędzy na wieniec dla Adasia.
poniedziałek, 24 marca 2008
Nasz przyjaciel z boiska Adam Ruszała "FRANUŚ" nie żyje.
Zginął nasz wspaniały przyjaciel Adam Ruszała. Zginął tragicznie...a to nie tak miało byc zupełnie nie tak... Miał dopiero 20 lat. Jestesmy wstrząśnieci...brak słów. FRANUŚ tak na niego mówiliśmy. Teraz nie żyje. Mały, niepozorny chłopec biegał po naszym boisku, grał na obronie, zwasze pomocny i skromny. FRANUŚ zasze będziesz w naszych sercach!
Adam (*)
Wspaniały przyjaciel, kolega
Bóg zabrał go do nieba
Na zawsze w naszej pamięci
Mimo swej nagłej śmierci
My o Nim pamiętamy
Chwile spędzone z Nim wspominamy
Piłkarz z niego był oddany
Piłce poświęcił swe plany
"Franek łowca bramek"
I choć jego już nie ma
Wiemy że patrzy na nas z nieba
Jako strażak stał przy grobie
ateraz u nieba bram stoi z Bogiem
Przyjaciele mówią kochani
"Byłeś, jesteś i zawsze będziesz z nami"
Niech każdy kto może nachyli swą głowe
Wsłucha sie w słowa co z serca usłyszy
Odprowadźmy do Boga kochaną osobę
I uczcijmy odejście minutą ciszy...
środa, 19 marca 2008
Początek rundy rewanżowej.
Ligę zaczynamy 30 marca 2008r. W pierwszym meczu przyjdzie nam się zmierzyć z drużyną "Sokół Łąki". Mecz odbędzie się na wyjeździe o godzinie 16.00. Wyjazd zaplanowany jest na godz. 14.30.
Podsumowanie sparingów
W przedsezonowym przygotowaniu do rundy rewanżowej zagraliśmy pięć sparingów:
1. Amesko Szczytkowice - Płomień Brzyków 3:8
2. Płomień Brzyków - Sparta Wszemirów 6:4
3. Orkan Borzęcin - Płomień Brzyków 2:2
4. Barycz Żmigródek - Płomień Brzyków 3:5
5. Sparta Będkowo - Płomień Brzyków 6:5
Nasz bilans meczów to 3-wygrane 1-remis 1-przegrana, bramki 26-strzelonych, 18-wpuszczonych.
Bramki dla "Płomień Brzyków" strzelali:
1. Cepiel Bartłomiej 7
2. Gniado Mariusz 6
3. Czternastek Michał 4
4. Karbownik Leszek 2
5. Chwalibóg Marcin 2
6. Słuchowski Łukasz 2
7. Chrycewicz Wojciech 1
8. Fritsch Paweł 1
9. Puzio Lesław 1
Chciałbym podkreślić, że strzelanie bramek jest to jeden z elementów gry w piłkę, ważna rolą jest też obrona przed utratą bramki. My w sparingach niestety traciliśmy ich zbyt dużo może fakt jest że co mecz obrona grała w innym ustawieniu, braku bramkarza w nie których meczach, ale najgorsze, że nasi pomocnicy nie wywiązywali się z obowiązku i nie pomagali obrońcom ich tracić (zapominając całkowicie o powrocie pod własną bramkę). Na pozycji obrońcy mamy kilku dobrych piłkarzy: Ruszała Adam, Paszkot Marek, Pindel Adam, Hałaj Piotr, Cyndecki Witold oraz mogący grać również na pomocy Fritsch Paweł jeśli w meczu o stawkę plus w trakcie załatwiania (zdążymy do rozpoczęcia ligi) jest klasowy soper, bedzie można zestawić z tych zawodników linie obrony "myślę że bedzie ona zaporą nie do przejścia". Na nowy sezon wzmocniło nas kilku nowych lub powracających zawodników mieliśmy okazje ogładać ich w sparingach gdzie okazali się potrzebni drużynie. Warty podkreślenia jest fakt, że we wszystkich sparingach mieliśmy bardzo dobrą frekfencję, na meczach było dużo zawodników miejmy nadzieje że tak samo będzie na ligę.
Dziękuję. Życzę powodzenia.
1. Amesko Szczytkowice - Płomień Brzyków 3:8
2. Płomień Brzyków - Sparta Wszemirów 6:4
3. Orkan Borzęcin - Płomień Brzyków 2:2
4. Barycz Żmigródek - Płomień Brzyków 3:5
5. Sparta Będkowo - Płomień Brzyków 6:5
Nasz bilans meczów to 3-wygrane 1-remis 1-przegrana, bramki 26-strzelonych, 18-wpuszczonych.
Bramki dla "Płomień Brzyków" strzelali:
1. Cepiel Bartłomiej 7
2. Gniado Mariusz 6
3. Czternastek Michał 4
4. Karbownik Leszek 2
5. Chwalibóg Marcin 2
6. Słuchowski Łukasz 2
7. Chrycewicz Wojciech 1
8. Fritsch Paweł 1
9. Puzio Lesław 1
Chciałbym podkreślić, że strzelanie bramek jest to jeden z elementów gry w piłkę, ważna rolą jest też obrona przed utratą bramki. My w sparingach niestety traciliśmy ich zbyt dużo może fakt jest że co mecz obrona grała w innym ustawieniu, braku bramkarza w nie których meczach, ale najgorsze, że nasi pomocnicy nie wywiązywali się z obowiązku i nie pomagali obrońcom ich tracić (zapominając całkowicie o powrocie pod własną bramkę). Na pozycji obrońcy mamy kilku dobrych piłkarzy: Ruszała Adam, Paszkot Marek, Pindel Adam, Hałaj Piotr, Cyndecki Witold oraz mogący grać również na pomocy Fritsch Paweł jeśli w meczu o stawkę plus w trakcie załatwiania (zdążymy do rozpoczęcia ligi) jest klasowy soper, bedzie można zestawić z tych zawodników linie obrony "myślę że bedzie ona zaporą nie do przejścia". Na nowy sezon wzmocniło nas kilku nowych lub powracających zawodników mieliśmy okazje ogładać ich w sparingach gdzie okazali się potrzebni drużynie. Warty podkreślenia jest fakt, że we wszystkich sparingach mieliśmy bardzo dobrą frekfencję, na meczach było dużo zawodników miejmy nadzieje że tak samo będzie na ligę.
Dziękuję. Życzę powodzenia.
wtorek, 18 marca 2008
Sparta Będkowo - Płomień Brzyków przegraliśmy sparing
Sparta Będkowo - Płomień Brzyków 6:5 (2:2)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Karbownik Leszek
1 - Puzio Lesław
1 - Gniado Mariusz
1 - Chwalibóg Marcin
1 - Czternastek Michał
Był to nasz ostani sparing i zarazem sprawdzian przed rundą rewanżową zagraliśmy z druzyną z Będkowa, która gra w kl."B" gr.II zajmuje w niej 8 miejsce. Jedna jak i druga drużyna grała ofensywny futbol zapomnając o obronie w skutek tego można było zobaczyć w meczu aż 11 goli. Wynik meczu zakończł się iście hokejowy i na niekorzyść naszej dużyny. Na podsumowanie wszystkich sparingów przyjdzie jeszcze czas. Najważniejsze żeby nasz zespół wyciągnął należyte wnioski i na ligę którą zaczynamy 30 marca 2008r był przygotowany do gry w piłkę.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Karbownik Leszek
1 - Puzio Lesław
1 - Gniado Mariusz
1 - Chwalibóg Marcin
1 - Czternastek Michał
Był to nasz ostani sparing i zarazem sprawdzian przed rundą rewanżową zagraliśmy z druzyną z Będkowa, która gra w kl."B" gr.II zajmuje w niej 8 miejsce. Jedna jak i druga drużyna grała ofensywny futbol zapomnając o obronie w skutek tego można było zobaczyć w meczu aż 11 goli. Wynik meczu zakończł się iście hokejowy i na niekorzyść naszej dużyny. Na podsumowanie wszystkich sparingów przyjdzie jeszcze czas. Najważniejsze żeby nasz zespół wyciągnął należyte wnioski i na ligę którą zaczynamy 30 marca 2008r był przygotowany do gry w piłkę.
poniedziałek, 10 marca 2008
Wyniki drużyny "Płomień Brzyków" w rundzie jesiennej sezonu 2007/2008
19 sierpień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Sokół Łąki 0 : 4 V
26 sierpień 2007 r. - niedziela
ULKS Powidzko - Płomień Brzyków 3 : 0 V
2 wrzesień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - WKS Chełstów 4 : 3
9 wrzesień 2007 r. - niedziela
Barycz II Sułów - Płomień Brzyków 0 : 3 V
16 wrzesień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Sokół Ujeździec Wielki 0 : 1
23 wrzesień 2007 r. - niedziela
SKS Złotów - Płomień Brzyków 2 : 1
30 wrzesień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Bizon-Mustang Kuźnica Cz. 4 : 4
7 październik 2007 r. - niedziela
Błękitni Pawłów Trzebnicki - Płomień Brzyków 6 : 1
14 październik 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Victoria Cieszków 0 : 3
21 październik 2007 r. - niedziela
LZS Kaszyce Wielkie - Płomień Brzyków 5 : 2
28 październik 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Orzeł Biedaszków Wielki 2 : 6
4 listopad 2007 r. - niedziela
Piorun Koniowo - Płomień Brzyków 0 : 0
11 listopad 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Plon Gądkowice 0 : 2
Myśle że nasza dużyna na wiosnę zagra zdecydowanie lepiej i zrewanżuje się za porażki.
Płomień Brzyków - Sokół Łąki 0 : 4 V
26 sierpień 2007 r. - niedziela
ULKS Powidzko - Płomień Brzyków 3 : 0 V
2 wrzesień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - WKS Chełstów 4 : 3
9 wrzesień 2007 r. - niedziela
Barycz II Sułów - Płomień Brzyków 0 : 3 V
16 wrzesień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Sokół Ujeździec Wielki 0 : 1
23 wrzesień 2007 r. - niedziela
SKS Złotów - Płomień Brzyków 2 : 1
30 wrzesień 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Bizon-Mustang Kuźnica Cz. 4 : 4
7 październik 2007 r. - niedziela
Błękitni Pawłów Trzebnicki - Płomień Brzyków 6 : 1
14 październik 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Victoria Cieszków 0 : 3
21 październik 2007 r. - niedziela
LZS Kaszyce Wielkie - Płomień Brzyków 5 : 2
28 październik 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Orzeł Biedaszków Wielki 2 : 6
4 listopad 2007 r. - niedziela
Piorun Koniowo - Płomień Brzyków 0 : 0
11 listopad 2007 r. - niedziela
Płomień Brzyków - Plon Gądkowice 0 : 2
Myśle że nasza dużyna na wiosnę zagra zdecydowanie lepiej i zrewanżuje się za porażki.
Sparing z Będkowem
Dnia, 16 marca 2008r. (niedziela) rozegramy nasz kolejny sparing tym razem zmierzymy się z drużyna "Sparta Będkowo". Ze wstępnych ustaleń miejscem rozegrania meczu ma być Będkowo z możliwościa przeniesienia meczu do Brzykowa gdyby z powodu aury murawa boiska w pierwszym wariancie nie nadawała się do grania. Mecz ma być rozegrany o godzinie 14.00. Zapraszamy. Dziękuję.
Barycz Żmigródek - Płomień Brzyków
Barycz Żmigródek - Płomień Brzyków 3:5 (2:3)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
3 - Gniado Mariusz
1 - Cepiel Bartłomiej
1 - Fritsch Paweł
Dzisiaj rozegraliśmy kolejny sparing z drużyną Barycz Żmigródek. Mecz był wyrównany. Obie drużyny przeprowadziły sporo akcji podbramkowych. Nasza drużyna popisała się większą skutecznością, roztrzygając mecz na swoią korzyść. Dobrą skutecznością popisał się w tym meczu Gniado Mariusz zaliczając w meczu hat trika.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
3 - Gniado Mariusz
1 - Cepiel Bartłomiej
1 - Fritsch Paweł
Dzisiaj rozegraliśmy kolejny sparing z drużyną Barycz Żmigródek. Mecz był wyrównany. Obie drużyny przeprowadziły sporo akcji podbramkowych. Nasza drużyna popisała się większą skutecznością, roztrzygając mecz na swoią korzyść. Dobrą skutecznością popisał się w tym meczu Gniado Mariusz zaliczając w meczu hat trika.
poniedziałek, 3 marca 2008
Kolejny sparing
Dnia, 09 marca 2008r (niedziela) o godzinie 14.00 gramy sparing ze Żmigródkiem na boisku w Żmigródku. Zapraszamy wszystkich chętnych na mecz. Dziękuję
Orkan Borzęcin - Płomień Brzyków
Orkan Borzęcin - Płomień Brzyków 2:2 (2:1)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Chwalibóg Marcin
1 - Cepiel Bartłomiej
W dniu dzisiejszym rozgrywaliśmy nasz trzeci sparing przeciwnik "Orkan Borzęcin" gra obecnie w "A" klasie, która zajmuje ostatnie miejsce. Mecz przyszło nam rozgrywać w ciężkich warunkach atmosferycznych przy silnym wietrze i padającym deszczu. W pierwszej połowie nieznaczną przewagę zarysowała nasza drużyna, która miała więcej szans na zdobycie bramki. Pierwsza bramka padła po wolnym, który celnym strzałem popisał sie Chwalibóg Marcin. Drugą dołożył po akcji całej drużyny Cepiel Bartłomiej, ale jeszcze tuż przed przerwą straciliśmy bramkę i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 2:1 dla naszej drużyny. Drugą połowę zaczeliśmy od ataków na bramkę przeciwnika. Po kontuzji naszego zawodnika i osłabieniu gdzie graliśmy w dziesięciu przewagę na boisku mieli gospodarzę i po jednej z akcji, błedzie naszej obrony (która grała w eksperymentalnym zestawieniu) padła bramka. Mecz zakończony został wcześniej z powodu złego stanu murawy. A wynik spotkania 2:2 był sprawiedliwy. Ze sparingu możemy być zadowoleni, bo grali nowi młodzi zawodnicy, którzy dobrze zaprezentowali się w meczu.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
1 - Chwalibóg Marcin
1 - Cepiel Bartłomiej
W dniu dzisiejszym rozgrywaliśmy nasz trzeci sparing przeciwnik "Orkan Borzęcin" gra obecnie w "A" klasie, która zajmuje ostatnie miejsce. Mecz przyszło nam rozgrywać w ciężkich warunkach atmosferycznych przy silnym wietrze i padającym deszczu. W pierwszej połowie nieznaczną przewagę zarysowała nasza drużyna, która miała więcej szans na zdobycie bramki. Pierwsza bramka padła po wolnym, który celnym strzałem popisał sie Chwalibóg Marcin. Drugą dołożył po akcji całej drużyny Cepiel Bartłomiej, ale jeszcze tuż przed przerwą straciliśmy bramkę i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 2:1 dla naszej drużyny. Drugą połowę zaczeliśmy od ataków na bramkę przeciwnika. Po kontuzji naszego zawodnika i osłabieniu gdzie graliśmy w dziesięciu przewagę na boisku mieli gospodarzę i po jednej z akcji, błedzie naszej obrony (która grała w eksperymentalnym zestawieniu) padła bramka. Mecz zakończony został wcześniej z powodu złego stanu murawy. A wynik spotkania 2:2 był sprawiedliwy. Ze sparingu możemy być zadowoleni, bo grali nowi młodzi zawodnicy, którzy dobrze zaprezentowali się w meczu.
poniedziałek, 25 lutego 2008
Trzeci mecz sparingowy
Nasz kolejny mecz gramy z Orkanem Borzęcin dnia, 2 marca 2008r. o godz.15.00 na boisku w Borzęcinie. Chętnych na mecz zapraszamy. Dziękuję
Płomień Brzyków - Wszemirów
Płomień Brzyków - Wszemirów 6:4 (1:1)
Bramki dla Brzykowa strzelili:
2 - Czternastek Michał
2 - Cepiel Bartłomiej
1 - Gniado Mariusz (karny)
1 - Karbownik Leszek
W naszym drugim sparingu zmierzyliśmy się z drużyną z Wszemirowa, która gra obecnie w "B" klasie powiatowej zajmując drugą pozycje. Nasz niedzielny przeciwnik grał dwa spaingi w tym roku oba wygrał z Kaszycami 5:0 i z Prusicami 4:2.
Mecz zaczął się o lekkiej przewagi naszej drużyny gdzie stworzyliśmy sobie kilka sytłacji podbramkowych, ale nasze strzały mijały bramkę przeciwnika z upływem czasu goście coraz śmielej zaczeli grać, a szczególnie ich kontrataki były groźne gdzie pod koniec meczu jedna z takich kontr przyniosła im bramkę. Po stracie bramki nasza drużyna ruszya do odrabiania strat. Po jednej z akcji piłkę do tyłu wycofał Michał Czternastek, a Leszek Karbownik z około 20 m uderzył celnie na bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1. W drugiej obie drużyny zapomnieli że gra w piłkę nożną polega też na obronie swojej bramki i urządziły sobie "kanonadę" strzelecką. Z tej strzelaniny nasza drużyna była bardziej skuteczna i w drugiej połowi dołożyła jeszcze pięć bramek tracąc przy tym trzy. Mecz zakończył się wynikiem 6:4 dla Brzykowa.
Choć ze skuteczności i strzelania bramek przez naszą drużynę możemy być zadowoleni to z gry obronej i to całej drużyny (nie tylko obrony) już nie. Wiemy że są to tylko sparingi i zawodnicy nie przykładają się do gry obronej, a bardziej każdy z nich chce strzelać bramki. Tylko że takie podejście może się zemścić w lidze. Bo tam nie będzie już tak łatwo nam się strzelało. A trzeba pamiętać że mecz można wygrać 1:0 i zainkasować trzy punkty które tak są nam potrzebne jeśli chcemy utrzymąć się w "B" klasie DZPN.
Bramki dla Brzykowa strzelili:
2 - Czternastek Michał
2 - Cepiel Bartłomiej
1 - Gniado Mariusz (karny)
1 - Karbownik Leszek
W naszym drugim sparingu zmierzyliśmy się z drużyną z Wszemirowa, która gra obecnie w "B" klasie powiatowej zajmując drugą pozycje. Nasz niedzielny przeciwnik grał dwa spaingi w tym roku oba wygrał z Kaszycami 5:0 i z Prusicami 4:2.
Mecz zaczął się o lekkiej przewagi naszej drużyny gdzie stworzyliśmy sobie kilka sytłacji podbramkowych, ale nasze strzały mijały bramkę przeciwnika z upływem czasu goście coraz śmielej zaczeli grać, a szczególnie ich kontrataki były groźne gdzie pod koniec meczu jedna z takich kontr przyniosła im bramkę. Po stracie bramki nasza drużyna ruszya do odrabiania strat. Po jednej z akcji piłkę do tyłu wycofał Michał Czternastek, a Leszek Karbownik z około 20 m uderzył celnie na bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1. W drugiej obie drużyny zapomnieli że gra w piłkę nożną polega też na obronie swojej bramki i urządziły sobie "kanonadę" strzelecką. Z tej strzelaniny nasza drużyna była bardziej skuteczna i w drugiej połowi dołożyła jeszcze pięć bramek tracąc przy tym trzy. Mecz zakończył się wynikiem 6:4 dla Brzykowa.
Choć ze skuteczności i strzelania bramek przez naszą drużynę możemy być zadowoleni to z gry obronej i to całej drużyny (nie tylko obrony) już nie. Wiemy że są to tylko sparingi i zawodnicy nie przykładają się do gry obronej, a bardziej każdy z nich chce strzelać bramki. Tylko że takie podejście może się zemścić w lidze. Bo tam nie będzie już tak łatwo nam się strzelało. A trzeba pamiętać że mecz można wygrać 1:0 i zainkasować trzy punkty które tak są nam potrzebne jeśli chcemy utrzymąć się w "B" klasie DZPN.
czwartek, 21 lutego 2008
Tabela Ligi Halowej w Piłce Nożnej klubów LZS w Trzebnicy 2008r.
L.p. Drużyna pkt b. strzel. b. strac.
1. Skarszyn 21 44 21
2. Ujeździec W. 18 34 14
3. Old Boys Elga 12 34 24
4. Będkowo 9 45 39
5. Zawonia 9 36 36
6. Old Boys 6 24 47
7. Biedzaszków W. 6 21 44
8. Brzyków 3 21 42
Drugi sparing
Drugi sparing w tym roku gramy z Wszemirowem mecz odbędzie się na boisku w Brzykowie dnia, 24 lutego 2008r (niedziela) o godz. 14.00. Wszystkich chętnych zapraszamy na mecz. Dziękuję.
wtorek, 19 lutego 2008
Amesko Szczytkowice - Płomień Brzyków 3:8
Bramki dla Brzykowa strzelili:
3 - Cepiel Bartłomiej
2 - Słuchowski Łukasz
1 - Gniado Mariusz
1 - Czternastek Michał
1 - Chrycewicz Wojtek
W niedzielę dnia, 17 lutego 2008 zaczęliśmy przygotowania do sezonu od sparingu z miejsowym rywalem Amesko Szczytkowice, która gra w powiatowej kasie "B" zajmuje w niej po rudzie jesiennej pierwsze miejse. W pierwszej połowie mieliśmy lekką przewagę drużyna przeciwna ograniczyła się do kontrataków po dwóch naszych akcjach padły dwie bramki. Jedna z kontr Ameska zakończyła się ich powodzeniem. Po pierwszej połowie wynik był 2:1 dla Brzykowa. Druga połowa to całkowita dominacja naszej drużyny tylko w samej końcówce rozluźnione szyki naszej obrony która dała sobie strzelić dwie bramki ,ale i tak wynik zakończyl się trzy dla Szczytkowic osiem dla Brzykowa. Nie najważniejszy był w tym meczu wynik, ale bardzo nas cieszy bo daje nadzję na lepsze wyniki. Do naszej gry zaś mielibyśmy dużo zastrzeżeń można to też jakoś wytłumaczyć bo był to pierwszy mecz po dłużej przerwie po zatym grało u nas kilku nowych graczy. Miejmy nadzieje że z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej.
3 - Cepiel Bartłomiej
2 - Słuchowski Łukasz
1 - Gniado Mariusz
1 - Czternastek Michał
1 - Chrycewicz Wojtek
W niedzielę dnia, 17 lutego 2008 zaczęliśmy przygotowania do sezonu od sparingu z miejsowym rywalem Amesko Szczytkowice, która gra w powiatowej kasie "B" zajmuje w niej po rudzie jesiennej pierwsze miejse. W pierwszej połowie mieliśmy lekką przewagę drużyna przeciwna ograniczyła się do kontrataków po dwóch naszych akcjach padły dwie bramki. Jedna z kontr Ameska zakończyła się ich powodzeniem. Po pierwszej połowie wynik był 2:1 dla Brzykowa. Druga połowa to całkowita dominacja naszej drużyny tylko w samej końcówce rozluźnione szyki naszej obrony która dała sobie strzelić dwie bramki ,ale i tak wynik zakończyl się trzy dla Szczytkowic osiem dla Brzykowa. Nie najważniejszy był w tym meczu wynik, ale bardzo nas cieszy bo daje nadzję na lepsze wyniki. Do naszej gry zaś mielibyśmy dużo zastrzeżeń można to też jakoś wytłumaczyć bo był to pierwszy mecz po dłużej przerwie po zatym grało u nas kilku nowych graczy. Miejmy nadzieje że z meczu na mecz będzie jeszcze lepiej.
niedziela, 17 lutego 2008
Sparing
Pierwszy mecz sparingowy gramy z drużyną Amesko Szczytkowice o godz.15.00 dnia 17 lutego 2008 (niedziela) na boisku w Szczytkowicach. Wszystkich chętnych zapraszamy na mecz. Dziękuję.
Płomień Brzyków - Sparta Skarszyn 4:6
Po bardzo emocjonującym meczu przegraliśmy ostani na hali ze Skarszynem 4:6. Jak na drużynę która zajęła ostatecznie ostatnie miejsce zagraliśmy bardzo dobry mecz. Grając z liderem równy mecz w pewnym momencie meczu przegrywaliśmy nawet 1:4 dogoniliśmy przeciwnika na 4:4. Tylko, że w samej końcówce po błędzie naszego bramkarza, który we wcześniejszych meczach spisywał się znakomicie straciliśmy szansę na odniesienie korzystnego wyniku. Po meczu dostaliśmy gratulacje od Skarszyna która nie przegrała meczu że jako jedyna drużynaw lidze halowej napedziliśmy im strachu.
niedziela, 27 stycznia 2008
poniedziałek, 21 stycznia 2008
Płomień Brzyków - Old Boys ELGA
Płomień Brzyków - Old Boys ELGA 3:2 (1:1)
Pierwsza wygrana!!!
W szóstej kolejce zmierzyliśmy się z drużyną Old Boys ELGA, która jak dotąd przegrała jeden mecz zajmując w lidze trzecie miejsce. My natomiast w pięciu
Meczach zaliczyliśmy pięć przegranych i zajmowaliśmy ósme (ostatnie) miejsce. Faworyta spotkania można było bez wątpienia wskazać tym bardzie, że nasz przeciwnik tydzień temu rozprawił się z drużyną z Zawoni 9:3. Od początku pierwszej połowy graliśmy ambitnie starając się odebrać piłkę i szybkimi kontrami przedostać się pod bramkę kilka razy zagrażając przeciwnikowi. Po jednej z nich faulowany był nasz zawodnik w polu karnym, ale niestety nie wykorzystaliśmy szansy wyjścia na prowadzenie. Oni zaś ze spokojem tworzyli swoje akcje gdzie w dalszej części gry zarysowali lekką przewagę i stworzyli kilka świetnych okazji lecz nasz bramkarz stawał na wysokości zadania. My zaś ograniczyliśmy się do oddawania strzałów z dystansu, który to jedna z nich znalazł drogę do siatki a świetnym strzałem popisał się Wojtek Chrycewicz. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę z błędu naszej obrony straciliśmy bramkę i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:1. Z lekkim lękiem oczekiwaliśmy na drugą połowę, bo jak dotąd nasza drużyna spisywała się w pierwszej
połowie dość przyzwoicie, to w drugiej przegrywali znacząco. Na początku pierwszej połowy gra była wyrównana a po jednej z akcji na bramkę uderzył (Marek Paszkot) tak celnie że ta trafiła do siatki tylko że nie cieszyliśmy się z prowadzenia zbyt długo bo przeciwnik zaliczył
celne trafienie. W dalszej części gra prowadzona była w szybkim tempie obfitując wiele okazji podbramkowych, gdzie jedna z nich zakończyła się powodzeniem
naszej drużyny, bramkę strzelił Bartek Cepiel i wyszliśmy na cztery minuty przed końcem na jedno bramkowe prowadzenie. Nasi zawodnicy końcówkę zagrali z dużym zaangażowaniem i utrzymali prowadzenie do końca meczu. Chciałbym wyróżnić już zresztą drugi mecz naszego bramkarza Adama Ruszałę (Adaś) który świetnie spisywał się przez cały mecz. Tak, że nasza drużyna sprawiła sensację wygrywając 3:2 drużyną Old Boys ELGA.
Jeszcze jedno motto mi się nasuwa po tym meczu dla naszych piłkarzy:
"Że jak wam chłopaki się chce to możecie wygrać z każdym. Tylko trochę chęci, zaangażowania i walki z waszej strony."
A dla działaczy i kibiców:
"Dajcie chłopakom normalne warunki do gry, szansę i trochę wiary to jeszcze nie raz wam wygrają."
Pierwsza wygrana!!!
W szóstej kolejce zmierzyliśmy się z drużyną Old Boys ELGA, która jak dotąd przegrała jeden mecz zajmując w lidze trzecie miejsce. My natomiast w pięciu
Meczach zaliczyliśmy pięć przegranych i zajmowaliśmy ósme (ostatnie) miejsce. Faworyta spotkania można było bez wątpienia wskazać tym bardzie, że nasz przeciwnik tydzień temu rozprawił się z drużyną z Zawoni 9:3. Od początku pierwszej połowy graliśmy ambitnie starając się odebrać piłkę i szybkimi kontrami przedostać się pod bramkę kilka razy zagrażając przeciwnikowi. Po jednej z nich faulowany był nasz zawodnik w polu karnym, ale niestety nie wykorzystaliśmy szansy wyjścia na prowadzenie. Oni zaś ze spokojem tworzyli swoje akcje gdzie w dalszej części gry zarysowali lekką przewagę i stworzyli kilka świetnych okazji lecz nasz bramkarz stawał na wysokości zadania. My zaś ograniczyliśmy się do oddawania strzałów z dystansu, który to jedna z nich znalazł drogę do siatki a świetnym strzałem popisał się Wojtek Chrycewicz. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę z błędu naszej obrony straciliśmy bramkę i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:1. Z lekkim lękiem oczekiwaliśmy na drugą połowę, bo jak dotąd nasza drużyna spisywała się w pierwszej
połowie dość przyzwoicie, to w drugiej przegrywali znacząco. Na początku pierwszej połowy gra była wyrównana a po jednej z akcji na bramkę uderzył (Marek Paszkot) tak celnie że ta trafiła do siatki tylko że nie cieszyliśmy się z prowadzenia zbyt długo bo przeciwnik zaliczył
celne trafienie. W dalszej części gra prowadzona była w szybkim tempie obfitując wiele okazji podbramkowych, gdzie jedna z nich zakończyła się powodzeniem
naszej drużyny, bramkę strzelił Bartek Cepiel i wyszliśmy na cztery minuty przed końcem na jedno bramkowe prowadzenie. Nasi zawodnicy końcówkę zagrali z dużym zaangażowaniem i utrzymali prowadzenie do końca meczu. Chciałbym wyróżnić już zresztą drugi mecz naszego bramkarza Adama Ruszałę (Adaś) który świetnie spisywał się przez cały mecz. Tak, że nasza drużyna sprawiła sensację wygrywając 3:2 drużyną Old Boys ELGA.
Jeszcze jedno motto mi się nasuwa po tym meczu dla naszych piłkarzy:
"Że jak wam chłopaki się chce to możecie wygrać z każdym. Tylko trochę chęci, zaangażowania i walki z waszej strony."
A dla działaczy i kibiców:
"Dajcie chłopakom normalne warunki do gry, szansę i trochę wiary to jeszcze nie raz wam wygrają."
wtorek, 15 stycznia 2008
PILNE! PILNE!
PILNE! PILNE! 27 stcznia 2008 o godz 14.00 w świetlicy wiejskiej w Brzykowie odbędzie się spotkanie naszej drużyny. Obecność obowiązkowa: piłkarzy, działaczy piłkarskich jak i wioskowych oraz kibiców. Będą poruszane sprawy dalszego istnienia drużyny.
Zapowiedź meczu na hali: Brzyków - Old Boys Elga
Runda VI - 20 stycznia 2008r.
godz 17.00 Brzyków - Old Boys Elga.
Zapraszamy wszyskich chętnych.
godz 17.00 Brzyków - Old Boys Elga.
Zapraszamy wszyskich chętnych.
Płomień Brzyków - Sparta Będkowo
Płomień Brzyków - Sparta Będkowo 4 : 6.
Od początku meczu przeciwnicy przeważali we wszystkich aspektach gry. Naszym zawodnika nie wychodziły podania oraz praktycznie nie było akcji strzeleckich. Mimo dużej ilości strzałów przeciwnicy zdołali w pierwszej połowie strzelić tylko jednego gola. Wszystko dzięki bardzo dobrej postawi naszego bramkarza Adama Ruszały. Na przerwę zeszliśmy z wynikiem 1:1 dzięki bramce strzelonej przez Michała Czternastka. W drugiej połowie graliśmy coraz lepiej, było więcej podań oraz strzałów na bramkę. Lepsza gra doprowadziła nawet do naszego jedno punktowego prowadzenia. Jedna krótka ławka (tylko dwie osoby na zmianę) w przeciwieństwie do przeciwników którzy zmieniali się całymi czwórkami dała o sobie znać w wyniku czego mecz zakończył się przegraną 6:4.
Od początku meczu przeciwnicy przeważali we wszystkich aspektach gry. Naszym zawodnika nie wychodziły podania oraz praktycznie nie było akcji strzeleckich. Mimo dużej ilości strzałów przeciwnicy zdołali w pierwszej połowie strzelić tylko jednego gola. Wszystko dzięki bardzo dobrej postawi naszego bramkarza Adama Ruszały. Na przerwę zeszliśmy z wynikiem 1:1 dzięki bramce strzelonej przez Michała Czternastka. W drugiej połowie graliśmy coraz lepiej, było więcej podań oraz strzałów na bramkę. Lepsza gra doprowadziła nawet do naszego jedno punktowego prowadzenia. Jedna krótka ławka (tylko dwie osoby na zmianę) w przeciwieństwie do przeciwników którzy zmieniali się całymi czwórkami dała o sobie znać w wyniku czego mecz zakończył się przegraną 6:4.
niedziela, 13 stycznia 2008
Zapowiedź meczy na hali: Płomień Brzyków - Sparta Będkowo
Dnia, 13.01.2008r (niedziela) o godz. 16.00 odbedzie się nasz piąty mecz na hali ZAPO przy ul. Kościelnej gdzie przeciwnikiem naszej drużyny będzie Sparta Będkowo. Myśle że naszym zawodniką nie zabraknie odwagi i powalczą z silniejszą drużyną.
Płomień Brzyków - Old Boys
Płomień Brzyków - Old Boys 4:6
Był to nasz czwarty mecz na hali i nie stety ale zaliczyliśmy czwartą porażkę. Od początku meczu gra nam się nie układała, po naszych błędach straciliśmy dwie bramki. W dalszej części pierwszej połowy udało nam se strzelić kontaktową bramkę. Na bramkę celnie strzelił Michał Czternastek, ale nasi przeciwnicy dorzucili nam przed zakończeniem pierwszej połowy jeszcze jedną bramkę wiec na przerwę schodziliśmy z wynikiem 3:1 do tyłu. Po przerwie rzuciliśmy sie do odrabiania strat udało nam się strzelić dodatkową bramke zaraz na początku drugiej połowy. Niestety za miast gonić rywala znowu po błędach całej drużyny staciliśmy dwie bramki i na tablicy wynik widniał 5:2 dla Old Boys. Gdy nadzieje zagasły na pozytywny wynik po jednej z akcji świetnym strzałem popisał sie nasz zawodnik Lesław Karbownik strzelając w samo okienko bramik przeciwnika po chwili dorzucił jeszcze jedno trafienie i przed końcem meczu zrobiło się 5:4, dajac tym samym nadzieje na dogonienie rywala. Była ku temu doskonała okazja gdyby nasz zawodnik Tomasz Puzio zachował zimną krew i posłał piłke na pustą bramke, pewnie skonczło by sie podziałem punktów, a tak nasz przeciwnik wykorzstał nasze gapiostwo i strzelił nam bramkę ustalając wyni 6:4 dla Old Boys, co pokazuje że jestesmy najsłabszą drużyna turnieju. Pozostaje mieć nadzieje że w nastepnych meczach z silniejszymi drużynami nie bedziemy tylko chłopcami do lania, zaczniemy walczyć i postaramy się o sprawienie jakieś niespodzianki.
Był to nasz czwarty mecz na hali i nie stety ale zaliczyliśmy czwartą porażkę. Od początku meczu gra nam się nie układała, po naszych błędach straciliśmy dwie bramki. W dalszej części pierwszej połowy udało nam se strzelić kontaktową bramkę. Na bramkę celnie strzelił Michał Czternastek, ale nasi przeciwnicy dorzucili nam przed zakończeniem pierwszej połowy jeszcze jedną bramkę wiec na przerwę schodziliśmy z wynikiem 3:1 do tyłu. Po przerwie rzuciliśmy sie do odrabiania strat udało nam się strzelić dodatkową bramke zaraz na początku drugiej połowy. Niestety za miast gonić rywala znowu po błędach całej drużyny staciliśmy dwie bramki i na tablicy wynik widniał 5:2 dla Old Boys. Gdy nadzieje zagasły na pozytywny wynik po jednej z akcji świetnym strzałem popisał sie nasz zawodnik Lesław Karbownik strzelając w samo okienko bramik przeciwnika po chwili dorzucił jeszcze jedno trafienie i przed końcem meczu zrobiło się 5:4, dajac tym samym nadzieje na dogonienie rywala. Była ku temu doskonała okazja gdyby nasz zawodnik Tomasz Puzio zachował zimną krew i posłał piłke na pustą bramke, pewnie skonczło by sie podziałem punktów, a tak nasz przeciwnik wykorzstał nasze gapiostwo i strzelił nam bramkę ustalając wyni 6:4 dla Old Boys, co pokazuje że jestesmy najsłabszą drużyna turnieju. Pozostaje mieć nadzieje że w nastepnych meczach z silniejszymi drużynami nie bedziemy tylko chłopcami do lania, zaczniemy walczyć i postaramy się o sprawienie jakieś niespodzianki.
środa, 2 stycznia 2008
Płomień Brzyków - Old Boys
Dnia, 06.01.2008r. (niedziela) o godz. 15.00 odbedzie się nasz czwarty mecz na hali ZAPO przy ul. Kościelnej. Tym razem zmierzymy się z drużyną Old Boys. Jak dotąd przegraliśmy trzy mecze. Może po świąteczo-noworcznej przerwie uda nam się wygrać pierwszy mecz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)